Ostatnio na fanpage’u FB wspominałem o metodzie planowania postępów w pisaniu, którą obiecałem się z Wami podzielić. Jest to wpis kierowany szczególnie do osób pracujących twórczo, ale może kogoś zainspiruje do wdrożenia planu według własnych potrzeb. Tak więc zgodnie z obietnicą dostarczam nie tylko metodę, ale i proste narzędzie oparte na starym, poczciwym Excelu 🙂
Najlepiej pisać codziennie, wtedy autor może naprawdę „poczuć” opowiadaną historię, zatopić się w przedstawianych wydarzeniach, dopracować bohaterów. Również efekty pracy są oczywiście bardziej widoczne. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Dla samodyscypliny i motywacji zaadaptowałem odpowiednio szablon Excela z drobnymi funkcjami. Pobierajcie, modyfikujcie, pytajcie i komentujcie 🙂 Niech Wam służy 🙂
Jak przygotować odpowiednio szablon dla własnego pisania?
- Wpisujemy w komórce tytuł, nazwę projektu.
- Zmieniamy autora.
- Ustalamy termin, kiedy planujemy zakończyć pracę.
- Następnie wpisujemy daty wedle uznania.
- Tak samo z ilością znaków ze spacjami (możecie zacząć w dowolnym momencie, wystarczy w wierszu „napisano” pod datą wpisać, ile zzs już napisaliście). Liczba zzs może być dowolna i to w tym miejscu planujecie łączną liczbę zzs waszej książki. Nie wpisujcie określonej sumy w polu „Znaki ze spacjami” – to jest funkcja suma kolumny.
- W polu „Napisano” notujemy, ile zzs napisaliśmy w danym dniu. Jeśli napisałem więcej niż planowałem np. 150%, mogę nadwyżkę zostawić w polu dotyczącym odpowiedniego dnia, mogę też wpisać ją na następny dzień – wedle uznania.
- Po prawej stronie widzimy procentowo wykonaną pracę oraz grafikę z paskiem.
- Zostały również wiersze na uwagi.
- Czerwony pasek u góry jest podsumowaniem naszej pracy.
- Szerokość kolumn i wierszy, jak również kolorystykę komórek można dowolnie modyfikować.
Po co bawić się w tabelki?
Przede wszystkim dla samodyscypliny i motywacji. Zwykła grafika z paskiem, która stale się powiększa i wynik procentowy naszych postępów, działają niezwykle motywująco. Widzimy dokładnie naszą pracę i zbliżający się małymi kroczkami główny cel – napisanie książki. Arkusz pozwala nam również planować pisanie w czasie, możemy też podnosić sobie poprzeczkę np. jeśli mamy w weekend więcej czasu, ustawmy więcej zzs i próbujmy zrealizować określoną normę.
Jeśli spodobało Ci się moje narzędzie do mierzenia postępów w pisaniu, polub proszę moją stronę na Facebooku – www.facebook.pl/jacekpiekielko lub zapisz się na newsletter, aby otrzymywać równie interesujące treści dotyczące pisania.